reddie - 2006-07-14 05:57:42

Nie wiem dlaczego, ale Bacon przypomina mi klimatem Cave'a. Na zajęciach z kulturoznawstwa brytyjskiego spotkałam się z tą twórczością po raz pierwszy i... Początkowo wydał mi się kompletnie niezrozumiały. Nawet nie odrażający. Po prostu nie rozumiałam. Dopiero jego wypowiedzi na temat własnego malarstwa trochę rozproszyły pierwotny stan. To, co mnie pociąga w tej twórczości to surowa brutalność połączona jednak (wg mnie) z jakąś czułością, oczywiście całkowita bezkompromisowość, odwaga, surrealizm i szczególna perspektywa w postrzeganiu świata. No i motyw surowego mięsa. Niewątpliwie Bacon był ekscentrykiem. No i pamiętam jeszcze, jak w jednym wywiadzie opowiadał o swojej fascynacji pięknem męskiego ciała. Aż mnie wzruszył tym...

Pierwsze dzieło, które zobaczyłam to Painting, 1946

http://www.francis-bacon.cx/figures/painting46.jpg

GotLink.pl